#16 2010-02-05 21:38:22

gawy

Użytkownik

Zarejestrowany: 2009-12-03
Posty: 116
Punktów :   

Re: Omawiamy mecze :)

Zbiórka pod balonem jutro o 19:30, mecz z Bronowickim o 20. Może padnie rekord i będzie nas ponad 10

Offline

 

#17 2010-02-07 20:48:05

Jark0

Użytkownik

Zarejestrowany: 2009-12-06
Posty: 121
Punktów :   

Re: Omawiamy mecze :)

"Mam nadzieję że następny mecz wygramy bardziej przekonująco, bo tego tylko nam brakuje, mogę wpuścić nawet z 5 bramek jeśli tylko strzelicie 10 "

No i powiem ci ze Ty dotrzymałes słowa wpadlo 13 bramek, ale reszta druzyny nie i strzeliła tylko 2)

Nie zebym sie czepiał:D

Offline

 

#18 2010-02-07 20:51:50

 Szurka9

Użytkownik

7892426
Zarejestrowany: 2009-12-04
Posty: 114
Punktów :   

Re: Omawiamy mecze :)

I tu Jark0 ma racje mimo iż to niemiły żart z jego strony...


Per aspera ad astra

Offline

 

#19 2010-02-07 21:14:52

denikotwa

Administrator

Zarejestrowany: 2009-12-02
Posty: 95
Punktów :   

Re: Omawiamy mecze :)

Lisu co ty odpierdalasz zamiast pisać bzdety to wes się zabierz za treningi chociaż na mecze przychodz, bo tak to nie jestes wporządku wobec nas wszystkich z drużyny . Albo tworzymy zespół albo daj sobie spokój. Takim postępowaniem pokazujesz brak szacunku dla kolegów z drużyny. Osi powiedział że od teraz choćby miał juniorów brać na ligę to ci co nie trenują nawet na ławce nie będą siedzieli. Więc pan Karoń i jeszcze kilku innych wizytatorów (pan Janus który wyznacza godziny treningowe pod siebie a nie przychodzi na treningi) ma się na baczności. Bo jeśli trener daje nam szanse abyśmy mieli troszke przyjemności z gry fundując nam za swoje pieniądze grę w lidze to nie może być tak że przychodzi dzień meczu a nas jest 8 albo dziewięciu gdzie inni ma ją po 15 zawodników na mecz.  I póżniej takie ogórki typu Bronowicki nas leją i wypisują na swojej stronie że należało się frajerom gdzie jak byśmy się spotkali w meczu na trawie i byśmy mieli optymalny skład to nic by w stanie nie byli zrobić. Panowie Taka jest prawda niestety.


Tworzenie stron internetowych, darmowa domena pl.
www.deniko.pltworzenie stron www kraków
ww.deniko.pltworzenie stron kołobrzeg

Offline

 

#20 2010-02-07 22:10:42

Jark0

Użytkownik

Zarejestrowany: 2009-12-06
Posty: 121
Punktów :   

Re: Omawiamy mecze :)

Wiesz ja realnie patrze na swoje umiejetnosci i jezeli wiem sam ze oslabie zespol to w jakim celu mam przychodzic? Żeby pozniej ktos do mnie miał pretensje ze nie trenuje i gram?.
Jesli mi czas pozwoli to bede chodzil na treningi w tym momencie jest to niemozliwe wiec nie chodze .

Offline

 

#21 2010-02-07 22:50:28

 Szurka9

Użytkownik

7892426
Zarejestrowany: 2009-12-04
Posty: 114
Punktów :   

Re: Omawiamy mecze :)

Dobra widzę, że źle dzieje się w drużynie i myślę, że trzeba o tym pogadać... to nie wina tego, że ktoś nie trenuje tylko tego co się dzieje w szatni... Wypowiadam się teraz na forum bo nikt wcześniej nie poruszał tematu w szatni i nie było okazji do porozmawiania.

Po pierwsze: Nikt nie ma podpisanego kontraktu w drużynie, więc jak nie może grać to nie gra i tyle.
Od Damiana się akurat odwal bo nie jest w stanie grać bo ma problemy z achilesem... A "szacunkiem do kolegów" nazywasz wyzywanie się na meczach? (przykład Prądniczanka 1-6) Każdy ma pretensje do innej osoby a nie patrzy się na własne błędy... Mam przypomnieć niektóre rozmowy z tego meczu? To jest SZACUNEK? Niech każdy zastanowi się nad swoim postępowaniem, a nie opierdala innych... Najłatwiej jest tylko pokazywać błędy u innych i tym samym zwolnić się z odpowiedzialności za własne pomyłki. ZAJEBISTY SZACUNEK!

Po drugie: GWIAZDORSTWO! Na treningi przychodzimy po to, żeby zapieprzać? czy po to, żeby na wszystko narzekać? Każdemu coś nie pasuje, że trening na polu nie w hali, że biegamy a nie gramy, że hala w kostrzu a nie na skotnikach, że jedziemy busem a nie autobusem na mecze... Też chciałbym trenować w takich warunkach jak grają w Anglii, ale jest jak jest i trzeba korzystać z tego co mamy! chcecie mieć lepsze warunki to ciężko trenujcie i będziecie grać w ekstraklasie... Od tego jest trener i jak mówi, że coś mamy zrobić na treningu to to robimy, a nie każdy zaczyna mówić, że to nie ma sensu, a to jest nie potrzebne... zróbcie sobie licencje to będziecie gadać!!
Wymieniasz nazwiska w swojej wypowiedzi... a mam wymieniać twoje gwiazdorskie zachowania? Następna sprawa, to rzecz która wszystkim przyćmiła życie, czyli koszulki z nazwiskami... fajny pomysł... ale po co wam one, żeby jak dostajecie 13 bramek to żeby każdy wiedział jak się nazywacie? Spoko, można o nich porozmawiać coś pozałatwiać, ale ten temat wam wszystko zasłania... Nie skupiacie się na tym, żeby dobrze zagrać tylko żeby ładnie wyglądać... Nie pasuje wam, że gramy w białych koszulkach a nie w żółtych, że długi rękaw a nie krótki, bo jest 15 stopni a nie 14 i już będzie nam gorąco... KURWA PANOWIE ALBO GRAMY TAK JAK JEST ALBO JESTEŚMY PANIENKI I WYBRZYDZAMY... TRZEBA SOBIE ZADAĆ PYTANIE PO CO TO ROBIMY...?? Wspomniałeś o Michale Janusie. To jest dziwna sytuacja, bo zawodnik ustala treningi. Od tego też jest trener i jakby powiedział, że w piątek o 23 na wałach, to jesteśmy w piątek o 23 na wałach i tyle(Dotyczy się to zawodników którzy chcą coś ugrać w piłce nożnej, bo tak jak powiedziałem na początku nikt tu kontraktu nie ma)! Nie masz czasu, to wtedy się idzie do parku i samemu można pobiegać...

Po trzecie: PODEJŚCIE! z jednej strony mówicie, że muszą wszyscy chodzić, a jak juniorzy przychodzą to mówicie, że "po co oni przyszli i tylko miejsce zajmują". No tak właśnie jest... Możecie mi wypomnieć bo też tak nieraz mówiłem, bo chęć grania była większa, niż to żeby przychodziło więcej osób i zgodzę się zwami... ale zrozumiałem, że każdy musi wejść do drużyny i trzeba im pomóc w tym... .

Po czwarte: OBRAŻANIE SIĘ, GDY USIĄDZIE SIĘ NA ŁAWCE...  powiem wam szczerze, że śmiać mi się chce z niektórych osób jak słyszę narzekanie, że "grałem tylko 15 minut". jest trener, ma kadrę, a grać może tylko 11. Zasługujesz na miejsce w składzie? udowodnij to na treningu! Myślicie, że ja płakałem jak przez 2 sezony siedziałem na ławce, a grałem tylko wtedy jak nie było zawodników na meczu? A wy na ławce nie możecie jednego meczu wytrzymać?! To są dla mnie jaja co robicie. Przez te dwa sezony odkąd zacząłem grać w tramwaju, to być może miałem najwięcej treningów w drużynie, a i tak grali Ci co nie trenowali, a tylko na mecze przychodzili. Nie siedziałem i nie obrażałem się, tylko przychodziłem na każdy kolejny trening zapierdalając coraz bardziej. Wiecie co to jest siedzieć dwa sezony na ławce... pewnie nie i dlatego tak się zachowujecie... ja w każdy mój kolejny mecz wkładam serce bo wiem, że znowu mogę tam wylądować i tylko klaskać innym z boku boiska. Możecie się śmiać, że mam tylko 19 lat, że w "dupie byłem i gówno widziałem" i takie rzeczy wypisuję, ale to prawda. Przychodziłem pierwszy i wychodziłem ostatni, na treningach było tylko "podaj to", "przynieś to" i "zrób to", kurwa ale nie płakałem, że nie gram, a jak widzę jak się tu niektórzy zachowują to mi ich żal jest... i cieszę się, że wtedy siedziałem na tej ławce bo nauczyłem się ciężko pracować i nie odstawiac nogi w meczu i na treningu, o swoje trzeba walczyć i za każdym razem udowadniać ile jest się wartym! To nie są rozgrywki żaczków, że przyjdzie rodzic i załatwi miejsce w składzie. Może to tylko b klasa, ale dla mnie każdy kolejny mecz na tym poziomie jest wyzwaniem i nie patrzę, że ktoś jest ostatni w lidze, to mogę się pobawić... Chcesz płakać to zmień dyscyplinę na taniec towarzyski, bo tam jest miejsce dla dziewczynek...

Gramy tylko w b-klasie a zachowujecie się jakbyście byli co najmniej w 2 lidze... Wygraliśmy kilka meczów w tej lidze i już każdemu odjebało, że jesteśmy najlepsi, że powinniśmy się w A-klasie o awans bić... no kurwa też bym chciał, żeby tak było bo całego życia w b-klasie spędzić nie chcę, ale z takim podejściem nic nie osiągniemy... chcecie gadać to idzćie na konkurs recytatorski, bo przeciwnicy w tej lidze się nas nie boją i nie srają w gacie przed meczem z nami... kurwa panowie więcej pokory! szacunku dla innych!

ALBO JESTEŚMY DRUŻYNĄ I SOBIE POMAGAMY, ALBO KAŻDY CZEKA NA POTKNIĘCIE INNEJ OSOBY, ŻEBY TYLKO JĄ ZGNOIĆ I POKAZAĆ SWOJĄ WYŻSZOŚĆ... !!!!!!!

MOŻECIE SIĘ TERAZ NA MNIE WSZYSCY WKURWIAĆ (ZACZYNAJĄC OD TRENERA, A KOŃCZĄC NA ZAWODNIKACH)!

Napisałem to co myślę i jak to wygląda z mojego punktu widzenia, a Wy zrobicie z tym co chcecie. Nie spodziewam się, że wyciągniecie z tego wnioski, bo w imię swojej miłości do samych siebie będziecie mnie tu atakować, a nie zgodzicie się ze mną. Nie chcę też powiedzieć, że każdy zawodnik u nas w drużynie jest panienką, bo są takie osoby, które nawet głowę wstawią między nogi, żeby tylko wybić piłkę...

Zrobicie z tym co chcecie.

Chcecie to możecie pogadać o moich błędach i mi je wypominać, a wiem że jest co... tylko, że ja każdy mój błąd chcę poprawić, a nie zwailić winę na innych...

Od was zależy jak potraktujecie moją wypowiedź... wali mnie to czy mi przyznacie racje czy nie, tylko że ja nie będę siedział cicho i za plecami kogoś obgadywał.

I póżniej takie ogórki typu Bronowicki nas leją i wypisują na swojej stronie że należało się frajerom gdzie jak byśmy się spotkali w meczu na trawie i byśmy mieli optymalny skład to nic by w stanie nie byli zrobić. Panowie Taka jest prawda niestety.

Może i należało się frajerom, będziesz się z nimi kłócił? to Ci pwoiedzą, że się dwucyfrówką skończyło... i będziesz mógł się schować... Udowodnimy im na boisku? tak jak to zrobiliśmy w ostatnim meczu z prądniczanką, albo jak z wandą mielismy pojechać, albo z węgrzcami... a może rybitwy w pucharze... ?? Nie pierdol mi, że zgnoimy ich na trawie, bo o to mi chodzi cały czas... na jakiej podstawie tak sądzisz? bo jesteśmy w czołówce B-klasy? to naprawdę budzi postrach...

Pewnie nie mam po co na treningi już przychodzić... ale ja nie chcę skończyć na jakimś wypizdówku w b klasie... ja mam ambicje, a nie umiejąc przegrywać nigdy nie będzie się wygrywało... może trochę żałosne słowa ale prawdziwe... 

Z takich porażek powinno wyciagać się wnioski, a nie szukać winnych, żecie to nei bajka i nie będziemy cały czas wygrywac, neizależnie od tego za jakich zawodników się uważamy...

Ostatnio edytowany przez Szurka9 (2010-02-08 12:29:13)


Per aspera ad astra

Offline

 

#22 2010-02-08 12:21:46

denikotwa

Administrator

Zarejestrowany: 2009-12-02
Posty: 95
Punktów :   

Re: Omawiamy mecze :)

Nie wypowiadaj się na temat czegoś, czego nie byłeś świadkiem ("Może i frajerom się należało"). Ich było więcej i chcieli tylko do dymu doprowadzić, kopali nas i prowokowali. Nie we wszystkich budzimy strach, ale na pewno z pełnym składem tym cwelom dalibyśmy radę.
Pisząc ten post wczesniej wiedziałem że nie jestem doskonały i też można do mnie mieć pretensje i się do tego przyznaje. I to co napisałeś co do mojej osoby troszkę się zgadza ale sam nie jestes wporzadku cicho nie bede siedział bo mentalnośc kilku ludzi w naszej druzynie jest absurdalna . A to że nie ma nikt szacunku w tej drużynie do siebie to wiemy chociażby kłótnia pato z adamem . A Michał nie usprawiedliwiaj Damiana bo tak naprawde to że on ma niby kontuzje to wie on to sam i paru kolegów którym zechciało mu się to powiedzieć a trener i kapitan drużyny nie wiedział nic, więc takie tłumaczenie to jest śmieszne. Co do naszych treningów jeśli chodzi o mnie nie chodze na wszystkie bo biegam sam. Nikt z nas nie jest wporządku nawet ty Dlaczego Cię nie było w sobote pozostawiam bez komentarza ja też mam egzaminy ( czasami jak sie trafi poprawka to i trzy w jeden dzień). Możliwe że taka atmosfera zaczyna sie dziać w drużynie m.in. przez to że drużyne rezerw traktują u nas w klubie jak wyrzutków. I może dlatego wiekszośc z nas tak się irytuje. Temat z koszulkami powinien być zamknięty bo te koszulki według mnie też nie są potrzebne, ale sami zadecydujecie. A zamiast pisać ze dostajemy 13 przyjdz na mecz i pokaż jak ty zapierdalasz .


Tworzenie stron internetowych, darmowa domena pl.
www.deniko.pltworzenie stron www kraków
ww.deniko.pltworzenie stron kołobrzeg

Offline

 

#23 2010-02-08 12:53:20

 Szurka9

Użytkownik

7892426
Zarejestrowany: 2009-12-04
Posty: 114
Punktów :   

Re: Omawiamy mecze :)

Nikt z nas nie jest wporządku nawet ty Dlaczego Cię nie było w sobote pozostawiam bez komentarza ja też mam egzaminy ( czasami jak sie trafi poprawka to i trzy w jeden dzień)

Wymienić Ci ile razy już w poprzedniej rundzie dni w szkole poświęciłem, żeby na mecze przyjść? Nie chcę, żeby mi ktoś za to dziękował... Dasz mi pieniądze na egzaminy poprawkowe i na to żebym czesne w szkole opłacił? Bo ja nie sram pieniędzmi... Zagwarantujesz mi, że zrobię karierę piłkarską i będę mogł się za to w życiu utrzymać? Nie mam boagtych rodziców, że mogę siedzieć i nic nie robić. Bo może sie tak stać, że mi połamią nogi w meczu i co teraz? dasz mi pracę jak nie będę miał rzadnego wykształcenia? czy mam stac pod budką na tramwaju z browarem i wasze mecze oglądać... ? Z jakiej racji ja się mam poświęcać cały czas i rezygnować ze swoich planów, skoro wiekszość kładzie wielkiego chuja na to całe granie... Ja nie jestem ronaldo, że bezemnie sobie nie poradzicie... Ktoś na mnie liczy to nie zawiądę i nie będę się wykręcał... Osi wie, że nie raz mówilem, że mam szkołe ale i tak na mecze przychodziłem i nie chcę za to kwiatów... tyle, że ta liga pod balonem jest w formie gierki dla mnie... jak będziemy grać ligę na trawie to dla mnie ona jest priorytetem.

Ostatnio edytowany przez Szurka9 (2010-02-08 13:00:19)


Per aspera ad astra

Offline

 

#24 2010-02-08 13:04:16

denikotwa

Administrator

Zarejestrowany: 2009-12-02
Posty: 95
Punktów :   

Re: Omawiamy mecze :)

Ja nie jestem z tego miasta i też mi rodzice w niczym nie pomagają, muszę sobie dodatkowo opłacić mieszkanie i wiele innych rzeczy, a jak widzisz studiując i pracując potrafię sobie zagospodarować tak czas, żeby przyjść na mecz. W sobotę przychodząc na balon, za 10 ósma byłem jeszcze u klienta na Nowohuckiej i dobiegłem prawie na czas. Po za tym grając w piłkę trzeba liczyć się z możliwością kontuzji.


Tworzenie stron internetowych, darmowa domena pl.
www.deniko.pltworzenie stron www kraków
ww.deniko.pltworzenie stron kołobrzeg

Offline

 

#25 2010-02-08 15:28:55

gawy

Użytkownik

Zarejestrowany: 2009-12-03
Posty: 116
Punktów :   

Re: Omawiamy mecze :)

Od razu mówię, że nie atakuję Cię Michale za Twoją wypowiedz ale skoro już się rozpisałeś to ustosunkuje się do tego. Po części się Tobą zgadzam, ale kilka argumentów jest dla mnie nie do przyjęcia. Winę za zaistniałą sytuację zwalasz na atmosferę w szatni, według mnie bezpodstawnie. Nie zauważyłem żeby były między nami jakieś poważne konflikty, kłótnie czy co tam jeszcze. Wręcz przeciwnie, spotykamy się w nielicznym gronie (8-10 osób) i potrafimy się wspólnie dobrze bawić, potrafimy się śmiać, nawet z samych siebie. Problem stanowi to, że nie stanowimy monolitu. W kadrze drugiej drużyny jest te 10 osób? Na forum zalogowanych jest 19, a to i tak nie wszyscy. Przywołaliście przykład Damiana, a takowych jest znacznie więcej. Rozumiem, że można mieć kontuzje, szkołę, że jest zimno itp. Ale ludzie ile my mamy lat? Nie mogłem, przyszedłem do klubu powiedziałem „Osi mam rehabilitacje, nie będę trenował”, Ty Michał zrobiłeś to samo, przyszedłeś powiedziałeś, że miałeś zajęcia i nie zdążyłeś, w zeszły poniedziałek Adam przyszedł na trening i powiedział, że nie trenuje bo źle się czuje.. da się? Szkoda Ci czasu przyjechać do klubu? OK, zadzwoń.. napisz sms.. a jeśli brak Ci odwagi żeby zadzwonić do Trenera to poproś kogoś o przekazanie.. albo chociaż napisz na forum. Nie wiadomo co się dzieje z połową drużyny, informacja to chyba nie jest zbyt wygórowane wymaganie od człowieka pełnoletniego?
Mówisz, że nikt nie ma podpisanego kontraktu, zgadza się więc pytam: po co to robimy? Po co trenujemy? Myślałem, że dlatego bo chcemy. Nie bawię się w piłkę nożną dlatego, że chcę złapać kilka otarć naskórka, nabić parę siniaków i wrócić zmęczony do domu, tylko dlatego, że sprawia mi to dalej radość, no może jakiś dziwny jestem, nie wiem. Piszesz o braku szacunku i przywołujesz mecz z Prądniczanką. Według mnie nie świadczy o tym, że nam go brak to, że krzyczymy na siebie na meczu, to rozumiem, presja, emocje to się zdarza nie tylko u nas. Bo kto o tym pamięta, że w 64` Adam mnie opier..lił bo mu nie podałem piłki? Pewnie fajnie by było jakby się to nie zdarzało ale zdarzać się będzie. Za brak szacunku uważam to jak traktujemy siebie na co dzień. To ilu z nas trenuje regularnie. Panowie czy naprawdę myślicie, że szczytem ambicji trenera Osucha jest przyjść cztery razy w tygodniu i poprowadzić zajęcia z siedmioma osobami? On nie ma ciekawszych zajęć? Musimy w końcu zrozumieć, że to nie my jesteśmy dla Trenera Osucha tylko Trener Osuch dla nas. Ciekawe kiedy On zacznie bimbać. Przy ewentualnym awansie to nie On będzie zawdzięczał go nam, tylko my Jemu, bo jak sięgam pamięcią to dwa i trzy lata temu skład był podobny, a wyniki zgoła odmienne.
Jeśli Tomek, który pracuję sześć dni w tygodniu, kończy pracę o 17 i o 17:30 jest na treningu tzn. że się da! I On też nie ma kontraktu! Jeśli Adam mimowolnie przerwał ferie i pierwsze co zrobił to zadzwonił i zapytał kiedy, gdzie i o której? Tzn. że się da! Jeśli Dawid z Danielem są na każdej gierce i niemal na każdym treningu mimo, że też mają szkołę i pewnie inne zajęcia ale są tzn. że się da! Jeśli Tomek, który ma 16 lat jest zawsze mimo, że nie musi i być może bierze na siebie zbyt dużo ale jest i widać, że mu zależy tzn. że się da! I żaden z nich tez nie ma kontraktu! Więcej, każdy z nich, każdy z nas do tego dopłaca. Adam, który weekend w weekend bierze samochód i jedzie na halę, a dzięki Niemu ja i czterech innych, również nie ma kontraktu, dopłaca do tego! Naprawdę się da, tylko trzeba chcieć! To jest szacunek, dla trenera, który poświęca swój czas, dla chłopaków, którzy tez robią wszystko żeby być mimo, że jest zimno, mimo, że fajny film, że mecz, że Adaś skacze, mimo, że cokolwiek innego.
Temat koszulek w ogóle nie rozumiem dlaczego się pojawił, komu on przesłania życie? Wracając do meczu sobotniego owszem było mi wstyd, że przegrałem 2-13, ale przegrywałem w swoim życiu już więcej i pewnie jeszcze nieraz się zdarzy, ale stokroć bardziej było mi wstyd, że mam tylko 8 kolegów, którzy stanęli obok mnie naprzeciwko dwudziestoosobowej grupy i robili wszystko, żeby nie przegrać. Nieudolnie? Tak, nieudolnie, ale żaden, powtarzam żaden z nas nie chciał przegrać 2-13. Przed meczem potrafiliśmy żartować, w trakcie i po meczu skakaliśmy sobie do gardeł, a później znowu potrafiliśmy się pośmiać. Nie ma się co obrażać, jeśli chcemy być traktowani poważnie to poważnie traktujmy swoje „obowiązki” i ludzi z którymi się nimi dzielimy. Czasu mamy sporo, na nic nie jest za późno, odrobina dobrej woli, odpowiedzialności i zaangażowania. Niniejszym kończę ten temat na forum, porozmawiamy jak się zbierzemy na treningu.

Offline

 

#26 2010-02-08 17:54:22

 Szurka9

Użytkownik

7892426
Zarejestrowany: 2009-12-04
Posty: 114
Punktów :   

Re: Omawiamy mecze :)

Dobra w takim razie i ja temat zakończę, z mojej strony napiszę tylko tego jednego posta i obiecuję, że już więcej się o tym nie wypowiem.

Być może to ja widzę jakieś nierealne problemy, może to ze mną jest coś nie tak, może ja mam inną definicję słowa "drużyna", może użyłem kilku słów za dużo i zbyt dużo włożyłem w to emocji, ale nie wycofuję się z mojej wypowiedzi. Nie ratuję się teraz, napisałem co myślę i tyle, zdania nie zmieniam.

Czytając twoją wypowiedź myślę, że w niektórych kwestiach źle zostałem zrozumiany, ale i trenera Osucha bym do tego wszystkiego nie mieszał. Zgodzę się, że wiele mu zawdzięczamy, bo u poprzedniego trenera nie mieliśmy takich atrakcji, jak park wodny, jak sauna i jak liga pod balonem.

W kwestii "kontraktu" czuję, że nie zostałem zrozumiany tak jak chciałem, żeby to zabrzmiało. Denis napisał do Jarka, żeby przyszedł na trening bo to brak szacunku dla kolegów, a ja się pytam z jakiej racji? może ktoś akurat nie wiąże z piłką przyszłości, a trenował do tego czasu bo mu się podobało, a teraz jako osoba dorosła ma inne zajęcia i inne cele.

Wymieniłeś kilka osób w swojej wypowiedzi, m. in. Adama, któremu też jestem wdzięczny, bo często z nim jeździłem, a gdybym tylko miał auto dostępne w tym czasie, to bym jego zabrał. O Tomku Michorczyku nie myślałem nawet na chwilę, pisząc tekst. Jest to jeden z tych, który ma jaja do grania. Wspomniany drugi Tomek, może i pracuje do 17, a trening jest o 17.30, ale spójrzmy realnie, czy osoba nie mieszkająca tam gdzie mieszka Miśtalo, by była tak wytrwała w tych treningach (nie mówię, że Tomek przychodzi tylko dlatego, że mieszka blisko, bo znowu będę źle zrozumiany), Dawid i Daniel do nich zawsze ma się najwięcej pretensji jak coś zepsują na meczu i na treningu i dalej przychodzą, też się chwali. Gdy Daniel raz źle przyjął na meczu i piłka na aut wyszła, kilka osób miało duże pretensje do niego, rozumiem emocje, ale skoro w takich sytuacjach, górę nad nami biorą emocję, to co jak zdarzy się coś gorszego i tu mamy sytuację Adama i Pata (i w tej sytuacji szacunek komu się należy? że bramkarz opieprza napastnika, a napastnik bramkarza...) fajnie wszystko się skończyło bo panowie, w szatni podali sobie ręce i było ok... . Dla mnie brakiem szacunku dla drugiej osoby jest to, gdy ktoś wkłada coś w serce, a inna osoba zaczyna Cię opie*dalać, a sama robi błędy i udaje, że wszystko jest ok (Nie drążę już tu tematu Pata i Adama, żeby nikt nie miał pretensji, podaję tylko sytuację ogólne). To jest dla mnie brak szacunku. Bo zgodzę się z tobą, że na meczu trzeba podpowiadać, tylko że u nas tego nie ma. U nas się po akcji kogoś opieprzy, a nie powie co było źle.

Wspomniałem o szatni, nie chodzi mi o stricte "atmosferę jaka panuje w szatni" bo też przychodzę, śmieję się, gadam i jest ok. Tylko o to jak niektórzy się zachowują... Przyjdzie osoba X, poobgaduje osobę Y, gdy się spotkają to wszystko jest ok, podają sobie rękę, a gdy przyjdzie sama osoba Y to nadaje na osobę X... . Nie mów mi tylko, że nie spotkałeś się z taką sytuacją, no chyba, że to ja widzę jakieś chore problemy powstałe w mojej głowie.

Swoją wypowiedzią nie chciałem urazić nikogo i nikogo nie chciałem obrazić, jeżeli tak się stało to szczerze przepraszam. Nie pisałem też tego, żeby psuć to co stara się stworzyć trener. Jeżeli to czytał i poczuł się dotknięty to też przepraszam. Chciałem otworzyć tylko oczy, żeby bardziej się skupić na tym, że nie jesteśmy doskonali jako drużyna, że są problemy, które blokują rozwój naszej ekipy.

Zgodzę się też z tym, że powinno nas trenować więcej, bo ja też chodzę na treningi jako jeden z tych kilku co trenują i potem nie chcę grać w meczu gdzie jest 8 trenujących i 3 z łapanki, ale też trzeba patrzeć na innych, a nie tylko na siebie. Ktoś ma inne rzeczy do roboty, może komuś się po prostu nie chce grać, albo pracuje, uczy się itp. itd. i to też trzeba uszanować, a nie pisać, że to brak szacunku do innych.

Być może w waszych oczach zrobiłem z siebie idiotę i możecie tak myśleć, mnie to nie obchodzi, nie jestem też jakąś gwiazdą, że wytykam innym błędy, a sam też je popełniam.

Ja też chcę stworzyć tutaj drużynę, która wygrywa mecze i chcę być jej częścią.

Pewnie mnie tam teraz gnoicie na treningu xP , ale musicie wiedzieć, że pisałem to po to, żeby dać do myślenia. Też chcę mieć taką drużynę, gdzie jest pewna ta 16 gdzie można na nią liczyć i zawsze będzie, że są Ci zawodnicy którzy wniosą coś do zespołu i do gry.

Co do meczu sobotniego to nie wypominam wam, że przegraliście, nie mówię, że wam się grać nie chciało. Ale denerwuje mnie takie podejście do sprawy, że są płacze, że mówią "że frajerom się należało"... my tak nie mówimy jak wygrywamy? Kurde każdy tak mówi, do jakiej drużyny byśmy nie poszli, skoro to wywołuje takie nerwy to co by było jakbyśmy grali na takim stadionie z kibicami Lecha, Legii i Cracovi gdzie się wyzywają. I nie mówmy, że udowodnimy im na boisku... po co się niepotrzebnie napinać? będzie okazja to zagramy i wtedy zobaczymy kto ma racje.


Z mojej strony koniec. Będzie ktoś chciał to poruszy ten temat w szatni jak będę. Może to taki "łabędzi śpiew" z mojej strony bo forum odwiedza tylko 5 osób to mogę sobie pisać.


Per aspera ad astra

Offline

 

#27 2010-02-08 19:57:49

gawy

Użytkownik

Zarejestrowany: 2009-12-03
Posty: 116
Punktów :   

Re: Omawiamy mecze :)

Michał nikt nie ma pretensji o to co napisałeś, nikt nie chce żebyś zmieniał zdanie bo po to jest forum żeby wymienić poglądy, a że akurat masz jaja i się nie kryjesz to dobrze. Mam nadzieję, że nie masz też pretensji do mnie bo jak wspomniałem wcześniej nie jest moim zamiarem atakować Ciebie (uważam, że stosunki między nami są wzorowe ) ani nikogo innego. Uważam, że powinienem zabrać głos bo poniekąd sami mnie do tego zmusiliście parę miesięcy temu. Mówisz żeby nie mieszać do tego trenera Osucha, a według mnie w tym całym zamieszaniu On znalazł się między młotem, a kowadłem, z jednej strony chciałby coś z nami osiągnąć i na tą chwile wygląda to tak jakby tylko On tego chciał, a z drugiej strony to nie wiele może, bo jak sam napisałeś "może dana osoba dorosła i ma inne zajęcia i cele". W tym momencie znowu dodam to co pisałem, nikogo do treningu zmuszać nikt nie zamierza ale odrobina kultury osobistej wymaga aby w takiej sytuacji poinformować wszystkich zainteresowanych, żeby na mnie nie liczyli bo "ja dorosłem". W takiej sytuacji mam rozumieć, że do sezonu przystąpimy w 10? Zadzwoń, poinformuj, że dziękujesz, żeby można było coś z tym zrobić, znaleźć następcę, wiedzieć co i jak. Wymieniłem kilka osób dlatego, że dla mnie są „profesjonalistami” na naszą skalę. Masz rację Tomek mieszka blisko i pewnie nie byłby tak często gdyby musiał przejechać pół Krakowa na trening i to również rozumiem, ale ten sam Tomek wziął dzień urlopu, który ustawowo mu się należy i przyjechał na mecz z Prądniczanką, mimo, że miał kawałek, wieczorem pojechał na halę, która od Praskiej też jest kawałek, a następnego dnia pojechał tam znowu. Dalej wspominasz te czasem chamskie odzywki na meczach, a ja znowu napisze, że fajnie gdyby tego nie było, ale to było, jest i będzie bo to sport. Każdy ma jakieś tam swoje ambicję i jeśli nie idzie to może go zirytować byle drobnostka, ale nie wierze, że w Was to siedzi, że ktokolwiek przejmuje się słowami, które padają w takich sytuacjach. Myślę, że lepiej powiedzieć sobie co nam siedzi na wątrobie niż kumulować takie negatywne emocje. Naprawdę nie ma sensu brać tego do siebie, sam często się na Was „wyżywam” ale nie dlatego żeby kogoś obrazić tylko dlatego, że nie wytrzymuje. Kwestia obgadywania przez osobę X osoby Y Michał tego nigdy nie wyeliminujesz, zawsze są jakieś sympatie, antypatię (Ty np. bardziej lubisz Jarka niż mnie ) i to nie są „chore problemy powstałe w Twojej głowie” tylko ludzka natura.
„Też trzeba patrzeć na innych, a nie tylko na siebie. Ktoś ma inne rzeczy do roboty, może komuś się po prostu nie chce grać, albo pracuje, uczy się itp. itd. i to też trzeba uszanować” a czy jest ktoś kto nie ma innych zajęć? Ktoś kto tylko trenuje? Nikt nikogo do trenowania nie zmusza ale nie chciałbyś wiedzieć na czym stoisz? Na kogo możesz liczyć? Kto zamierza trenować tylko akurat nie w tym momencie? Ja bym chciał. Michał nie zrobiłeś z siebie idioty, miałeś odwagę powiedzieć co myślisz i chwała Ci za to. Każdy z nas jest świadom swojej ułomności i wie, że nie jest doskonały, a fakt, że zazwyczaj widzimy błędy u innych to znowu nasza natura. Co do meczu z Bronowickim to nie chodziło mi o to, że miałeś pretensje, że przegraliśmy tylko o te nazwiska na koszulkach w kontekście wstydu. Owszem był wstyd ale pisałem dlaczego. A to co Bronowicki, Tyniec, Porta i inne wypisują na swoich forach szczerze mówiąc mnie zlewa bo ile ludzi tyle opinii. Michał to forum odwiedza dużo ludzi tylko nie mają jaj żeby się odezwać Do zobaczenia we środę

Offline

 

#28 2010-02-08 21:20:11

 Szurka9

Użytkownik

7892426
Zarejestrowany: 2009-12-04
Posty: 114
Punktów :   

Re: Omawiamy mecze :)

Nie mam pretensji do Ciebie... Ty tak jak i ja piszesz to co myślisz, a ja nie wypowiadam jakiejś wojny, żeby mnie ktoś atakował i żebym musiał się bronić. Chyba nigdy nie dojdziemy do pełnej zgody hehe no ale to dobrze, ciągle się człowiek czegoś nowego od innych osób uczy i trzeba być otwartym na opinie innych jeżeli oczywiście są skonstruowane w odpowiedni sposób

Ostatnio edytowany przez Szurka9 (2010-02-08 21:21:31)


Per aspera ad astra

Offline

 

#29 2010-02-16 12:07:43

Piotrek

Nowy użytkownik

Zarejestrowany: 2009-12-16
Posty: 8
Punktów :   

Re: Omawiamy mecze :)

Potwierdzam opinie Szurki ,lecz co do juniorów i ile ich przychodzi na treningi to jest żenujące ale nie poruszam tego tematu. A co do II drużyny to powiem tyle ze tam mi się chce grac bo jest zainteresowanie, ale lisu tez w huja lecisz  bo osłabiasz drużynę i olewasz kolegów  , może nie jestem tak w tym temacie ale nie gram tam od dziś tylko od  kilku lat i wiem ze trzeba dużo pracować żeby potem odnosić sukcesy a bez treningów możemy sobie poskakać. Chociaż jestem z Tomkiem M w wieku Juniora Młodszego to i się nam chce chodzić na treningi na mecze, nas to śmieszy ze inni by tylko chcieli grac a na treningi nie przychodzili, po to jest to forum żeby  pisać!! komu sie chce a komu nie to niech nie pisze jakiś głupot ze bez niego damy sobie rady ze on tylko psuje wyniki nawiązuje do Jark0 bo to jest bez sensu żebyś pisał jak nie jesteś w temacie nie chodzisz na treningi o meczach nie wspomnę więc... . Kończąc to powiem ze wole grac w II drużynie niż w juniorach więcej się nauczę i więcej przejdę niż w juniorach, ze gdzie na meczach nie mieliśmy kim grac:) Taka jest prawda!! :!!

Offline

 

#30 2010-02-16 17:20:50

El_Pato

Użytkownik

5369251
Skąd: Kraków
Zarejestrowany: 2009-12-10
Posty: 38
Punktów :   
WWW

Re: Omawiamy mecze :)

Piotrek w 100% się z tobą zgadzam, co do wcześniejszych wypowiedzi reszty...huh, widać że bardzo wam zależy i przejmujecie się sprawami drużyny, gdyż stać was na pisanie tak długich i wyczerpujących felietonów wręcz.
Ja nie mam absolutnie nic do sytuacji Jarka, który nie chodzi na treningi gdyż taki jest jego wybór, oznajmił to wprost i myślę że nie można mieć do niego o to zbyt wielkich pretensji.
Jednak nie jest w porządku że osoba która nie jest aktualnie w temacie, stroi sobie żarty i szydzi z reszty zespołu będąc jednocześnie od niego tak daleko. Po co te jego komentarze ja się pytam?

Z Michałem Szurą mogę się jak najbardziej utożsamiać gdyż jesteśmy w podobnym wieku, przeszliśmy bardzo podobną drogę od dłuuuugiego siedzenia na ławce mimo chodzenia na treningi, starań i poświęcania się różnym kosztem...i jakby nie patrzeć dopiero od przejęcia "dwójki" przez trenera Osucha mogliśmy pokazać że możemy w widocznym stopniu pomóc drużynie, za co jestem mu wdzięczny.

Co do tematu strojów to ja w sumie mam już to głęboko gdzieś, od zawsze sam się zaopatruje i nie będę płakał jeżeli to się nie zmieni, a klubowe stroje bramkarskie są wręcz tragiczne

Pozostaje sprawa wzajemnego szacunki w drużynie...przytoczenie mojej i Adama sytuacji ze sparingu jest trochę nieprawidłowe, gdyż ja po prostu nie lubię krytyki podczas meczu i sam wiem najlepiej kiedy popełniam błędy, a jedyną osobą która może je wytykać jest trener...każdy powinien się przyzwyczaić do tego gdyż już wiele razy tak samo reagowałem na meczach czy też treningach (raz Łyżka na treningu pierwszej drużyny chciał mnie o to bić ) a przecież tak samo odpowiadam Danielowi, czy Targiemu z którym chyba na palcach obu rąk nie sposób byłoby mi policzyć kłótnie
Zawsze jednak kończy się w porządku, i odnosząc się jeszcze do wypowiedzi Maćka jest grono osób które tworzą całkiem zgrany kolektyw i nie jest ważne że liczyć może ono 7-8 osób, ważne że są ludzie którzy czują się odpowiedzialni za tą drużynę i gotowi są na poświęcenia nie patrząc na całą resztę...uwierzcie na poziomie ligowym na którym się znajdujemy to i takich "7 wspaniałych" wystarczy

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
GotLink.plpapa termozgrzewalna warszawa wypoczynek www.ogrywamy.pl